Nie wszystkie ucieczki z lekcji przynoszą złe skutki!!! Tak było z klasą 6C. W dniu 21 marca (Dzień Wagarowicza i jednocześnie pierwszy dzień kalendarzowej wiosny) klasa 6C wybrała się w towarzystwie pań Renaty Kubik i Ewy Ździebło na wagary. Uciekliśmy do Podzamcza k./ Chęcin do Centrum Nauki Da Vinci.
Pobyt w Centrum Naukowym Da Vinci rozpoczęliśmy od zajęć laboratoryjnych pt.:”Żółtko i białko – elementy znane, w skorupce jajka szczelnie schowane”.
Wiedzieliśmy oczywiście, że jajka to ciekawy „wynalazek” przyrody, występujący w świecie zwierząt. Dzięki nim swoje potomstwo na świat mogą wydawać maleńkie owady, a także ogromne strusie. W zasadzie we wszystkich gromadach spotkać możemy gatunki, które do reprodukcji wykorzystują jaja. W życiu człowieka mają one także duże znaczenie, ale głównie kulinarne. Ale dzięki zajęciom przyjrzeliśmy się im od strony laboratoryjnej.
Poznaliśmy przede wszystkim ich strukturę, właściwości oraz znaczenie. Zbadaliśmy ich reakcje na różne odczynniki chemiczne oraz zjawiska im towarzyszące. Dowiedzieliśmy się m.in., czym jest efekt Tyndalla. Poznaliśmy odpowiedzi na pytania, czy jajko może lewitować, a także, czy może być wykorzystywane w kosmetologii dzięki przeprowadzonym przez nas ciekawym eksperymentom.
Następnie udaliśmy się na ciekawą wystawę „Człowiek – niezwykła maszyna”. Tematem wystawy jest zdrowy organizm ludzki – dobrze funkcjonujące ludzkie ciało, które pozwala zachować sprawność fizyczną i umysłową. Wystawa miała uświadomić zwiedzającym, jak złożony i wymagający jest organizm ludzki. Przedstawiała pięć czynności życiowych człowieka (oddychanie, bicie serca, reakcja na bodźce, utrzymanie postawy pionowej ciała oraz odżywianie), które utrzymują organizm w stanie biologicznej równowagi. Jednocześnie wskazując czynniki, które najczęściej ją zakłócają i powodują osłabienie ciała.
Pierwsza część wystawy poświęcona została oddychaniu. Mogliśmy się dowiedzieć wielu interesujących rzeczy o układzie oddechowym, na przykład tego, że jego powierzchnia jest równa powierzchni boiska do badmintona. Mogliśmy również zbadać pojemność swoich płuc, zobaczyć różnicę w wydolności płuc palacza i osoby niepalącej oraz prawdziwe płuca. Kolejna część wystawy prezentowała pracę serca. Na własne oczy zobaczyliśmy, jak pracuje serce, a dzięki specjalnym promieniom, obejrzeliśmy własne żyły, a nawet zmierzyliśmy częstotliwość uderzeń naszego serca.
Pobyt w Centrum Da Vinci zakończyła wizyta w pobliskiej restauracji, w której zjedliśmy przepyszny obiad.
