Fragmenty twórczości literackiej uczniów

  W naszej szkole rozwijają się talenty literackie. Nasi uczniowie piszą ładne opowiadania, wiersze, a nawet komiksy. Powierzyli swoje dzieła bibliotekarzowi w swojej bibliotece szkolnej, który za ich zgodą postanowił umieścić fragmenty  prac na stronie szkoły. Kogo zaciekawią, może znaleźć je w całości w bibliotece. Zapraszam do zapoznania się z całością tekstów. Są bardzo ciekawe i pełne przygód, a nasi młodzi autorzy mają niewyczerpane pokłady fantazji. 

Emilia Klamka    kl.6b  

„Andras Wilkołak”

 

  Kiedyś byłem zwykłym  chłopakiem…Teraz to się zmieniło.Mam wilcze uszy, brązowy ogon, sierść i oczy kota. Jestem chłopakiem- wilkołakiem.  

 Zamieniam się w wilczego olbrzyma kiedy zechcę.

 Chodzę do tej samej szkoły co wcześniej, lecz  nikt  mnie nie poznaje. Z mojego nazwiska Baltazar Black musiałem zmienić swoje nazwisko na Andras   Wilkołak. Pomimo mojego niecodziennego wyglądu nadal mam tych samych kolegów i koleżanki.  Trudno mi trzymać w tajemnicy przed innymi moją tożsamość. I jeszcze jedno – moja najlepsza przyjaciółka – Patrycja- wydaje mi się o niebo lepsza. Chyba jako ten wilczy chłopiec zakochałem się w niej. O mojej tajemnicy, tym strzeżonym sekrecie wie jedynie moja rodzina.

      Następnego ranka wykonałem swą poranną rutynę:

-zjadłem śniadanie, umyłem się, ubrałem, no jakoś uczesałem. Poszedłem  z moim bratem Danielem do szkoły, ale na skrzyżowaniu zauważyłem Patrycję.  Słuchała muzyki  z zamkniętymi oczami, chyba nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, że właśnie przechodzi przez jezdnię.  Kiedy zobaczyłem auto jadące prosto na nią – podbiegłem do niej, popchnąłem z całej siły na chodnik, a w ostatniej chwili złapałem ją i obróciłem się upadając plecami na twardą kostkę……………

 

Klaudia Urban kl. 6b

„Dwie strony  pałacu”

Na wysokim wzgórzu stał wspaniały zamek.    W pałacu żyło sto dwadzieścia cztery księżniczki i jedna królowa Bella, która wszystkim zarządzała.   Była bardzo piękną, miłą i mądrą kobietą.  Pozwalała dziewczętom prawie na wszystko. Prawie, ponieważ  miały pewien zakaz, którego żadna z nich nie mogła  pod żadnym pozorem złamać.

  Całe królestwo dzieliło się na  dwie części: dobrą w której mieszkały wszystkie księżniczki i złą gdzie  nie mieszkał nikt.   A dlaczego był taki podział królestwa i jaki zakaz miały młode panny?  Zaraz Wam opowiem.

Dawno, dawno temu około stu lat temu pra pra pra prababka królowej Belli rządziła całym jeszcze nie podzielonym  pałacem. Księżniczkom dobrze się żyło. Codzienne uczyły się nowych rzeczy: haftowały, grały na pianinie, tańczyły oraz uczyły się gotować.  Aż pewnego dnia zła wróżka Mamba przyszła do pałacu i zażądała odstąpienia pół budynku, ponieważ bardzo jej się spodobał i chciała w nim zamieszkać. Królowa grzecznie odmówiła kobiecie tłumacząc, że nie miałaby gdzie pomieścić swoich podwładnych, gdyby oddała jej połowę swojego królestwa……….

 

Nikola Rudzińska kl. 6a

„Z życia ucznia”

Gdy z łóżek rano wstajemy,

To się ubierać musimy,

Kiedy słońce wstaje na dworzu,

Czujemy się jak w morzu.

 

Gdy tylko się ubierzemy,

To śniadanie razem zjemy,

To wielka jest tajemnica,

Jak się uczy uczennica.

 

Kiedy wejdziemy do sali,

Uczeń do nauki się pali,

To szczęście nam dopisuje,

Gdy uczeń dobrze się czuje.

 

Patrycja Stępień kl. 6 b

„Wyrwa przyszłości”

W pewnym mieście mieszkała z pozoru normalna  osiemnastolatka. Nazywała się Vanessa Blake. Mieszkała tylko z tatą o imieniu Maciek. Dziewczyna przyjaźniła  się ze starszą od niej dziewczyną – Camilą Prisą.                     Vanessa wkrótce zmieniła swój los.

     Po powrocie ze szkoły weszła do domu i zauważyła, że nikogo w nim nie ma. Zaniepokojona zniknięciem ojca dziewczyna postanowiła, że rozejrzy się po domu.  Sprawdziła prawie wszystkie pokoje, kuchnię, salon, sypialnię,  łazienkę.

Nie zajrzała jedynie do swojego pokoju. Poszła więc po dużych schodach i otworzyła czerwone drzwi. Zamiast pokoju Vanessa zastała czerwona wyrwę. Przestraszona próbowała uciec lecz zjawisko wciągnęło ją do środka. Przez pięć sekund dziewczyna nic nie widziała. Strach odebrał jej mowę. Nie mogła uwierzyć  w  to, co właśnie ją spotkało. Otworzyła oczy.   Przed sobą widziała smukłą zielonooką kobietę.   Po chwili zorientowała się, że to jej odbicie. Nie wiedziała co się właśnie stało. Próbowała ułożyć wszystkie wydarzenia   w głowie. Rozmyślania przerwał Tom- producent muzyczny. Rozkazał jej iść na scenę. Wszystko działo się tak szybko, że nie  wiedziała co się dzieje i wykonała rozkaz. Na scenie zaczęła tańczyć i śpiewać nie wiadomo dlaczego.  Po kilku sekundach, dziewczynie zaczęło się podobać to, co robiła.  Po powrocie z koncertu trafiła do pięknego, dużego, białego domu. Była tak zmęczona, że nie mogła myśleć o tym wszystkim. Położyła się na wygodnym łóżku i zamknęła oczy.  

„Nowe ciało”  

Jestem najzwyklejszą dziewczyną, zawsze pomagam mamie    w schronisku dla zwierząt. Pewnego dnia zostałam sama   w schronisku, ponieważ mama poszła po szampony dla psów. Nagle ku mojemu zdziwieniu zauważyłam obok psa Kinga mój telefon. Na dodatek King go lizał swoim czerwonym językiem.  Gdy tylko go podniosłam zerwał się silny wiatr. To było naprawdę  nietypowe, ponieważ wszystkie  drzwi  i okna były zamknięte.  Gdy wiatr ucichł , wszystko się zmieniło.  Cale schronisko jakby było większe.  Przed sobą  widziałam otwartą klatkę i …..  samą siebie! Podeszłam do lustra w rogu, i całe moje życie stanęło do góry nogami…  Zamiast siebie widziałam sierść i duże oczy. Zamieniłam się  w psa! Nie wiedziałam jak to się stało, ale musiałam to naprawić.   

     Weszłam do klatki Kinga i próbowałam ułożyć wszystko  w swojej małej głowie. Przypomniało mi się, że gdy go podniosłam  ( obśliniony telefon)  zerwał się wiatr i wtedy  to się stało.

    Nagle gdy spojrzałam na drzwi pomyślałam, że dziś mam strasznego pecha. Przed drzwiami stała starsza Pani z dwójką dzieci. Od razu ją poznałam, to była właścicielka Kinga…

Aleksandra Dobrowolska kl. 6b

„Życie jest podróżą”

    Jestem prostą dziewczyną, ale widocznie moim powołaniem było opiekować się zwierzętami. Od jakiegoś czasu pracuję jako wolontariuszka w pobliskim schronisku. Zawsze gdy idę do pracy, jest tyle samo zwierząt, a może
i więcej. To jest niemoralne, gdyż większość ludzi adoptując zwierzęta, nie uwzględnia konsekwencji, jakie wiążą się
z opieką nad pupilem.

    Niedawno został przywieziony pies, w strasznym stanie. Jego historia była bardzo smutna. Pewna kobieta zobaczyła psa błąkającego się po ulicy. Miał całe ciało pokryte guzami nowotworowymi, a z otwartych ran sączył się płyn. Miłośniczka zwierząt nie mogła przejść obojętnie, widząc tak wielkie cierpienie czworonoga.  Podjęła próbę uratowania stworzenia, które było w stanie agonalnym.

Natychmiast przywiozła go nas, gdzie otrzymał opiekę i imię Bobby.  Od razu rozpoczęliśmy szereg badań. Guzy pokrywające ciało Bobiego okazały się złośliwe. Psa poddano chemioterapii. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jego szanse na wyzdrowienie są znikome, ale nie zamierzaliśmy jednak zrezygnować  z ratowania go.  Moja koleżanka ze schroniska troskliwie opiekowała się Bobbim, w okresach między aplikacjami chemii. Pies musiał przyjąć osiem dawek terapeutycznych w ciągu dwóch miesięcy……

„Magiczna kraina”

 

Dzisiaj miałam straszny dzień w szkole. Gdy skończyłam lekcje rodzice wypytywali mnie o różne rzeczy związane ze szkołą.

– Jak tam w szkole? – spytała mnie mama.

– Dobrze.-odpowiedziałam niechętnie.

Gdy miałam dość pytań postanowiłam położyć się do łóżka.    Po długiej chwili zamknęłam oczy, w tym samum czasie czułam jakbym leciała w stronę wielkiej dziury. Na szczęście spadłam na wielką gąbkę. Wstałam z niej , a tam była piękna łąka. Za jednym z wielkich kwiatków była fioletowa istota. Miała skrzydła a z tyłu ciała sprężynę. Popatrzyłam na siebie i miałam piękną  suknię. Nagle zaczął padać deszcz naleśników.. Uciekałam gdzie się tylko dało.                         Zobaczyłam jak dziewczyna zaczęła śpiewać smutną piosenkę. Opowiadała ona smutna historię.  Po chwili dołączyła druga dziewczyna.  Jedna z nich powiedziała:

– Cześć, mam na imię Elwiria – powiedziała zawstydzona.

-Cześć, czemu jesteś taka smutna – powiedziałam

zaciekawiona sytuacją…..

 

„Magiczny regał”

 

Drogi pamiętniku od niedawna mam tajemniczy regał. Gdy położę jakąś książkę do segmentu, a następnie chcę ja przeczytać,  po chwili zasypiam.  I staję się bohaterem książki. Miesiąc wcześniej byłam księżniczką w książce „Alladyn”. Pojawiła się jakiś czas temu nowa książka. Miała ona tytuł: „ Game pley.”  To wcale nie była książka 
o księżniczkach. Przyznam trochę się zdziwiłam……

Rok szkolny 2017/18

 

Aleksandra Dobrowolska kl. 7a

„Śpiąca dziewczyna”

   Cześć, jestem Paula. Mam trzynaście lat. Opowiem Wam swoją historię. Byłam zwykłą dziewczyną, tylko że często śniły mi się koszmary  i widziałam świat w czarnych kolorach. Nie miałam ochoty spotykać się z przyjaciółmi. Całe dnie spędzałam sama w pokoju.  Ale pewnej nocy ……….

 

                       Emilia Klamka, Patrycja Stępień kl. 7b                            

 „Nieustraszona”

      Vanessa to na co dzień bardzo nieśmiała dziewczyna, ale ma wielu przyjaciół. Jej szare dotychczas życie obróciło się   w jednej chwili do góry nogami. Tego dnia obchodziła swoje siedemnaste urodziny. Z samego rana  poprosiła swoją przyjaciółkę Martę o pomoc  w przygotowaniu mieszkania do urodzinowej imprezy.

Po przyjęciu Vanessa postanowiła odprowadzić Martę do domu.  Najkrótsza droga prowadząca do jej domu wiodła przez ciemny, gęsty las. W połowie drogi dziewczyny usłyszały cichy pisk dochodzący z nisko położonej  dziupli  w dużym starym i zaschniętym drzewie. Marta chciała  zignorować  ten odgłos i pójść dalej, lecz Vanessa była  bardzo ciekawa i zaciągnęła Martę do źródła tego hałasu. Dziewczyny długo się spierały która
z nich  ma zajrzeć do dziupli  pierwsza. W końcu odważyła się Vanessa.   Z dziupli wyjęła kartonowe pudełko
w środku którego był….

                                            

 

                

Wybierz język / вибрати мову